"Kasacja"
Remigiusz Mróz
494 strony
Czwarta Strona
Joanna Chyłka, twarda, bezkompromisowa pani adwokat, pracująca w jednej z liczących się warszawskich korporacji i młody aplikant Kordian Oryński, pracują nad sprawą, która może wydawać się oczywista - syn znanego biznesmena jest oskarżony o brutalne zabicie dwóch osób. Z ofiarami spędza 10 dni w swoim mieszkaniu, wyrok jest przesądzony, tym bardziej, że potencjalny morderca nie chce się bronić przed oskarżeniem, ale też nie przyznaje się do winy... a w całej historii pojawiają się niejasności.
Do tej pory omijałam szerokim łukiem wszelkie najnowsze kryminały czy thrillery polskich czy zagranicznych autorów. Nie odczuwałam żadnej potrzeby by sięgnąć po taką lekturę, nieco może na przekór modzie czytania najnowszych kryminałów nie dawałam szans rodzimym twórcom powyższych gatunków. W kwietniu jednak postawiłam sobie pewne wyzwanie - przeczytać książkę Remigiusza Mroza, zrozumieć jego fenomen i popularność. Wybór mój padł na "Kasację" - thriller prawniczy, którego fabuła osadzona jest w Warszawie. Do książki podeszłam jak saper do bomby - z ostrożnością i uwagą - muszę przyznać, że moje pierwsze doświadczenie z tego typu gatunkiem literackim wypadło nad wyraz zadowalająco, książkę pochłonęłam w 2 dni, przerzucając stronę po stronie, a ostatnie 100 czytałam jak na wyścigi, możliwie najszybciej chciałam poznać zakończenie i odgadnąć prawdę.
Ogromnie przypadła mi do gustu para głównych bohaterów - Joanna Chyłka jest znaną i cenioną prawniczką, ale czasami jej sposoby pracy bywają nieco osobliwe, w dodatku, pije, pali, przeklina, słucha Iron Maiden i jeździ jak pirat drogowy, nie zwracając uwagi na ograniczenia prędkości czy takie szczegóły jak światła na skrzyżowaniu.Jest twarda i bezpośrednia, ale tak naprawdę mało o niej wiemy, jej życie prywatne skrywa zazdrośnie przed światem nie wchodząc z nikim w bliższe kontakty.
Kordiana Oryńskiego poznajemy w chwili gdy zaczyna swoją pracę w jednej z najlepszych warszawskich firm prawniczych - jest młodym, zdobywającym doświadczenie aplikantem, którego przełożoną zostaje właśnie Chyłka - nie jest to może łatwa znajomość, ale miedzy tą dwójką ewidentnie coś iskrzy, pojawia się nić porozumienia i sympatii, uzupełniają się wzajemnie i staja się sobie bliscy.
Sama fabuła książki mocno przykuła moją uwagę, nie mogłam się oderwać, prawniczy świat pełen intryg, manipulacji, nieczystych zagrań, pochłonął całkowicie moją wyobraźnię, momentami ściskając za gardło - sama gra prowadzona przez oskarżonego i jego obrońców, odkrywanie kawałek po kawałku prawdy było ogromnie pasjonujące.
Dodatkowym atutem jest jej realizm. Wszystko dzieje się w Polsce, więc doskonale potrafimy umiejscowić fabułę, znakomicie oddane są też mechanizmy pracy adwokatów, meandra prawa i świat głównych bohaterów, nie jest on wyidealizowany, a postacie nie są czarno-białe i jednoznaczne.
Remigiusz Mróz znakomicie zarysował powieść, trzymał w napięciu do samego końca- cieszę się, że przeczytałam "Kasację" i na pewno sięgnę po kolejne książki tego autora, cieszę się również z tego powodu, że się nie zawiodłam, ponieważ mając do czynienia z tak popularnym ostatnio pisarzem, jego twórczością, która czasami wydaje mi się , że jest mocno promowana i bardzo znana, mogłam się boleśnie rozczarować. Jednak widzę tutaj spory potencjał, widzę kolejne, trzymające w napięciu historie, które proszą by je odkryć.
Nie czytałam jeszcze nic od tego autora,ale będę musiała to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://olalive-blog.blogspot.com/