20 lipca

20 lipca

47. "Porwana pieśniarka" Danielle L Jensen

"Porwana pieśniarka"
Danielle L Jensen
tłumaczenie: Anna Studniarek
432 strony
Wydawnictwo Galeria Książki
2016 r.







Fabuła

Cecile, dziewczyna obdarzona wybitnym talentem muzycznym, ale pochodząca z prostego ludu, niespodziewanie zostaje porwana i uwięziona w podziemnym mieście Trollus, gdzie wbrew swej woli zostaje poślubiona przez księcia Tristana.Początkowo pragnienie ucieczki przed trollami i ich magicznym światem jest dla niej priorytetem, z czasem jednak Cecile poznaje sekrety tego niezwykłego miejsca i brata się z mieszkańcami, co sprawia, że coraz trudniej jest jej opuścić Trollus.

Recenzja

Powieść Danielle L Jensen "Porwana pieśniarka" była dla mnie niemałym zaskoczeniem. Początkowo skusiły mnie pochlebne recenzje, jakie zaraz po premierze zbierała książka, ale podchodziłam do niej z dystansem, mając na uwadze to, że czasami te opinie nie pokrywają się z moimi odczuciami na temat lektury. Lubię jednak lekkie, wciągające historie fantasy, więc sięgnęłam po tę pozycję.

Już po pierwszych stronach stało się dla mnie jasne, że historia Cecile wciągnie mnie ogromnie - sam pomysł jest dla mnie na tyle ciekawy, że chętnie zagłębiałam się w historię, chcąc poznać dalsze koleje losu bohaterów i ich wyjątkowy świat.Mamy tutaj do czynienia z motywem, który w literaturze, nawet w gatunku fantasy, nie pojawia się bardzo często - głównymi bohaterami, zaraz przy ludziach, są trolle i to nie byle jakie, ale obdarzone pewną mocą - magią, która pozwala im istnieć pod ziemią, daje możliwość trwania ich świata.Są to też istoty inteligentne, szalenie silne i bardzo się od siebie różniące, ich wygląd jest odmienny od tego, do jakiego można było przywyknąć do tej pory, niektórych z nich nawet trudno odróżnić od ludzi, gdzie przykładem jest młody książę Tristan, którego powierzchowność jest wręcz bardzo atrakcyjna i pociągająca (przynajmniej dla główniej bohaterki).

Kolejną rzeczą, która urzekła mnie w tej książce jest nawiązanie do jednego z moich ulubionych mitów greckich, a mianowicie mit o Persefonie, która została uprowadzona przez Hadesa do królestwa zmarłych, do podziemi.Autorka "Porwanej pieśniarki" nawiązuje do tej przypowieści, ale też dodaje od siebie wiele innych motywów, co razem tworzy dosyć dobrze wyważoną i oryginalną mieszankę.Historia jest wzbogacona magią, tajemniczą przepowiednią i dworskimi intrygami, których na szczęście tutaj nie brakuje, a całej fabule dodają "smaczku".

Powieść jest prowadzona naprzemiennie, raz narratorką jest Cecile, raz Tristan, co daje nam ciekawy obraz i ułatwia zrozumienie "więzi", która wytworzyła się w magiczny sposób po ślubie tej pary.To niezwykłe złączenie ich losów naznacza ich, od tego momentu są sobie ogromnie bliscy, a pojawiające się uczucie wzmacnia ich relacje.Zarówno to, jak i fakt, że przyszłość całego Trollus i jego mieszkańców stają się dla porwanej ważne, sprawia, że dziewczyna zmienia swoje dotychczasowe, wrogie nastawienie i zaczyna czuć, że jest również związana z miejscem, które było jej więzieniem.

Łatwo zauważyć również nawiązania do baśni, pewne podobieństwa nasuwają tutaj "Piękną i Bestię", chociażby umiejscowiony w powieści niezwykły ogród ze wspaniałym okazem szklanej róży czy też, poniekąd, główny motyw książki.

Chętnie sięgnę po kontynuację "Porwanej pieśniarki" - "Ukrytą łowczynię", sądzę, że autorka na tyle dobrze przedstawiła ten niezwykły świat trolli i tak zgrabnie nakreśliła wątki bohaterów, że może to zaowocować udaną serią i czystą przyjemnością płynącą z czytania dalszych części.

Ocena: 4/5

5 komentarzy :

  1. Na książkę czaję się od dłuższego czasu i nadal jej nie przeczytałam.Muszę ją wreszcie znaleźć w bibliotece. ;)
    Pozdrawiam! ;*
    http://olalive-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i naprawdę uwielbiam ♥ Dziś premiera drugiego tomu, a ja nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po "Ukrytą Łowczyni". Świetna recenzja-czyta się szybko i przyjemnie ;) Zapraszam na moją:http://bookmania46.blogspot.com/ Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła przeczytać "Ukrytą Łowczynię" :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Kurczę. Zauroczyłam się tą powieścią. Martwi mnie że kontynuacja Cię nie uwiodła w równym stopniu. :(

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 love, coffee and books , Blogger