"Carte blanche"
Jacek Lusiński
206 stron
Fabuła
Kacper jest czterdziestoletnim nauczycielem historii, żyje ze swoją matką, ale pewnego dnia, na skutek wypadku samochodowego, w którym biorą udział, traci ją.Okazuje się też, że następstwem tego zdarzenia jest gwałtowny rozwój choroby genetycznej - mężczyzna bardzo szybko traci wzrok, nie chce jednak rezygnować z pracy w szkole.
Recenzja
Carte blanche, pusta kartka, moment, w którym możemy zapisać swoje życie od nowa, bez przeszłości, za to z nadzieją na przyszłość. Jakimi słowami zapiszemy tą pustą przestrzeń?Jakie wspomnienia, plany, obawy, przelejemy na papier?
Powieść Jacka Lusińskiego, reżysera i scenarzysty, to powstała na bazie prawdziwych wydarzeń historia mężczyzny, który zmaga się z nieuleczalną chorobą. Poważna dolegliwość utrudnia mu w znacznym stopniu życie, jakie prowadził do momentu tragicznego wypadku samochodowego, na skutek którego zginęła jego matka, a on sam pogorszył swój stan zdrowia.Mimo to nikomu, oprócz najbliższego przyjaciela, nie wyjawia swego problemu, stara się kontynuować pracę jako nauczyciel , ponieważ ta praca jest dla niego najważniejsza, daje mu ogromną satysfakcję i poczucie spełnienia.
"Carte blanche" to niezwykle poruszająca, ale też inspirująca powieść, którą można potraktować bardzo uniwersalnie.Obraz człowieka zmagającego się z nieubłaganie postępującą chorobą, która pogrąża w coraz większej ciemności, która zabiera mu szansę na normalne życie, zabiera wizję świata.Mimo to Kacper nie poddaje się desperacji, nie rezygnuje z czynnego życia i tego, co rzeczywistość ma mu do zaoferowania.
Jest niezwykłym nauczycielem, ma dobry kontakt z uczniami, postanawia za wszelką cenę prowadzić życie takie, jak do czasu wypadku, na przekór problemom i niepowodzeniom otwiera się coraz bardziej, zaczyna jakby życie na nowo, z czystą kartą, starannie kamuflując swoje słabości. Chce poprowadzić swoją klasę do matury, dać im wsparcie, na które liczą i sprostać oczekiwaniom dyrekcji szkoły - czy uda mu się to, kiedy szybko traci wzrok?
Taka historia może inspirować, pobudzać i motywować do działania, to dowód na to, że nie można poddawać się przeciwnościom losu, chorobom, problemom, tylko realizować swoje marzenia, dążyć do szczęścia i spełnienia.
Z tej powieści wynika jeszcze jedna konkluzja - czy mamy prawo odbierać osobom niepełnosprawnym prawa do pracy i rozwoju? Czy choroba przekreśla ich w naszych oczach? Degraduje do roli tych, którzy powinni zamknąć się w swoich domach i korzystać z "przywilejów" osób chorych.Na ile jesteśmy tolerancyjni i wyrozumiali jeśli chodzi niedyspozycje innych?Widać to wyraźnie w relacjach między Kacprem i jego koleżanką z pracy, z którą zaczyna ich łączyć uczucie.Nie dla każdego zrozumienie drugiego człowieka i jego słabości jest proste, a przynajmniej może zająć trochę więcej czasu.
Polecam Wam serdecznie tę książkę, którą czyta się bardzo szybko, jest szalenie wciągająca i ciekawa, ponadto napisana z pewną dozą humoru, bez patosu i niepotrzebnych ozdobników, dzięki temu łatwo trafia do czytelnika, pobudza do refleksji.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz