30 grudnia

30 grudnia

93. PRZEDPREMIEROWO "Margo" Tarryn Fisher

"Margo"
Tarryn Fisher
tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
311 stron
Wydawnictwo SQN
premiera: 11 stycznia 2017 r.






Fabuła

Margo mieszka w małym, amerykańskim miasteczku, Bone, w starym, rozsypującym się domu, razem ze swoją cierpiącą na depresję matką.Dziewczyna nie ma perspektyw na lepsze życie, szczęście, tym bardziej, że jej relacje z najbliższą osobą są przepełnione bólem i pozbawione prawdziwej bliskości.Pewnego dnia Margo zaprzyjaźnia się z jeżdżącym na wózku inwalidzkim Judah i ta znajomość zdaje się ją zmieniać na lepsze.

Recenzja

Jak byście zareagowali gdyby ktoś kogo znacie traktował swoje kilkumiesięczne dziecko jak worek treningowy?
Co byście zrobili w przypadku gdy matka w okrutny sposób zabija własne dziecko, ale brakuje dowodów by trafiła do więzienia?
A gdybyście wiedzieli, że ktoś czai się by skrzywdzić niewinną osobę?

Takie i inne pytania rodzą się w głowie podczas lektury najnowszej książki Tarryn Fisher "Margo", powieści, która wstrząśnie, poruszy i zaskoczy czytelnika, ale przede wszystkim nie da Wam o sobie zapomnieć...

Jakiś czas temu ukazały się pierwsze, przedpremierowe fragmenty tekstu i krótkie, intrygujące opisy, które na moją wyobraźnię zadziałały bardzo szybko - ogromnie się cieszę, że dane mi było przeczytać ją jeszcze przed premierą, ponieważ nie dość, że powieść okazała się znakomita to w dodatku wywarła na mnie ogromne wrażenie nie tylko jako na czytelniku co na człowieku. Porusza bowiem tak trudne tematy, że nie da się być wobec niej obojętnym.

Autorka stworzyła tutaj niezwykle sugestywny świat małego, zapomnianego miasteczka, gdzieś w Stanach Zjednoczonych, gdzie szara, brzydka rzeczywistość przytłacza i zniewala.Każdy  boryka się z własnymi problemami, a gdzieś wśród tych starych domów i brudnych ulic panoszy się zło.Społeczność Bone jest specyficzna - narkotyki, rozbite rodziny, niechciane dzieci... To miejsce, w którym nikt nie chciałby się znaleźć, a tym bardziej żyć. Marzeniem głównej bohaterki jest wydostanie się z tego toksycznego miejsca, ale nie jest to łatwe.

W Margo czai się ciemność i kiełkuje szaleństwo, po części jest to spowodowane życiem u boku matki-prostytutki, która nie poświęcała jej większej uwagi, trudne doświadczenia ukształtowały jej charakter i dały początek temu, co w niej najgorsze, najbardziej niebezpieczne.Otoczenie, w którym dane jej było żyć pogłębiły jej własne uczucie gniewu na to, co ją spotkało osobiście i na całe zło świata, skierowane przeciw niewinnym.W końcu może stać się tym, czym  sama gardzi, co sama potępia - agresję wymierzoną w siebie i w resztę świata łagodzi tylko obecność najlepszego przyjaciela. Jednak kim ta dwójka tak naprawdę dla siebie jest?

Narrację prowadzi główna bohaterka, co pozwala doskonale zobrazować jej uczucia, plątaninę emocji oraz jej rozwój i zmiany.Budzi w nas współczucie, jednak trudno jednoznacznie ocenić jej postępowanie - dopingujemy jej i mamy nadzieję, że jakoś upora się ze swoimi problemami, na nowo zbuduje swoje życie tak, by zaznać trochę szczęścia.Myślę, że to ogromna zasługa Tarryn Fisher, która stworzyła tę postać w taki sposób by jej nie przekreślać, by dać jej szansę za każdym razem, gdy upada, błądzi i niszczy samą siebie.

Jeśli nie boicie się książek, które są mocne w przekazie, ale z drugiej strony napisane z odpowiednią dawką delikatności, bez zbędnych, moralizatorskich  podtekstów, ze znajomością ludzkiej duszy - zarówno tej jasnej strony jak i tej ciemnej to polecam Wam szczerze "Margo" Tarryn Fisher.Jest to wspaniała, poruszająca powieść pełna smutku i myśli, które jeszcze długo będą się Wam echem odbijać w głowie.Wyjątkowa i zaskakująca - na pewno jedna z ciekawszych premier roku 2017.



Ocena: 5/5

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu SQN




7 komentarzy :

  1. Bardzo mnie zaintrygowała Twoja recenzja - pozycja już dopisana do listy książek w ramach styczniowego zamówienia. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna dobra recenzja książki, jestem jej ciekawa i nie mogę się doczekać. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi intrygująco i wydaje się, że książka pozostawia na czytelniku wielkie wrażenie oraz zapada w pamięci na długo. Myślę, że niedługo będę chciała przekonać się na własnej skórze jakie będą moje odczucia po lekturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powieść na mnie wywarła ogromne wrażenie, mam nadzieję, że Tobie również się spodoba :)

      Usuń
  4. Ta książka jest... kosmiczna i niemożliwa! Do tej pory nie wiem co o niej myśleć i jak właściwie się skończyła. Jestem niesamowicie skołowana!
    Jednak wywołała pozytywną reakcję :)
    Pozdrawiam i zapraszam do przeczytania mojej recenzji:
    www.the-books-in-the-rye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powieść jest niejednoznaczna, ale przez to wywołuje takie silne emocje.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Copyright © 2016 love, coffee and books , Blogger