„Drugi legion”
II tom "Tajemnica Askiru"
Richard Schwartz
Wydawnictwo Initium
2018 rok
528 stron
– Parę dni temu Havald próbował wytłumaczyć mi, o co chodzi z tą tak zwaną przyjaźnią, tak wysoce cenioną przez ludzi. Jeśli dobrze zrozumiałam, jest to dziwna rzecz, kompletnie oderwana od korzyści własnej. Właśnie to ćwiczę.
Z mroźnej krainy do egzotycznego Bliskiego Wschodu
Havald i jego towarzysze z gospody pod Głowomłotem pragną ocalić swoje królestwo, w tym celu podejmują się dość ryzykownej misji - wyruszyć do królestwa Askiru, by tam prosić o pomoc w walce z Thalakiem. Trafiają jednak do Besarajnu, gdzie czeka ich cała masa niebezpieczeństw i zdradliwych pułapek.
"Drugi legion" to bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części, czyli "Pierwszego rogu", o którym pisałam wcześniej TUTAJ. Tak jak w pierwszym tomie mieliśmy do czynienia z dość niewielką przestrzenią - akcja umiejscowiona jest w starej, kryjącej mnóstwo tajemnic gospodzie - tak teraz świat stoi przed naszymi bohaterami otworem. I o ile ten świat jest niezwykle intrygujący i egzotyczny, o tyle na każdym kroku czyhają niebezpieczeństwa. Schwartzowi udało się dobrze oddać czar i piękno Besarajnu, wraz z jego okrucieństwem i zasadami, które tak bardzo różnią się od tych, do jakich przywykli Havald i jego towarzysze. Powoduje to także masę kłopotów i nieporozumień.
"Drugi legion" to bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części, czyli "Pierwszego rogu", o którym pisałam wcześniej TUTAJ. Tak jak w pierwszym tomie mieliśmy do czynienia z dość niewielką przestrzenią - akcja umiejscowiona jest w starej, kryjącej mnóstwo tajemnic gospodzie - tak teraz świat stoi przed naszymi bohaterami otworem. I o ile ten świat jest niezwykle intrygujący i egzotyczny, o tyle na każdym kroku czyhają niebezpieczeństwa. Schwartzowi udało się dobrze oddać czar i piękno Besarajnu, wraz z jego okrucieństwem i zasadami, które tak bardzo różnią się od tych, do jakich przywykli Havald i jego towarzysze. Powoduje to także masę kłopotów i nieporozumień.
Starzy i nowi bohaterowie
Już w pierwszym tomie autor udowodnił, że potrafi ciekawie i różnorodnie przedstawić swoich bohaterów. Garstka śmiałków to zbieranina nie tylko różnych ras, ale przede wszystkim osobowości, wśród których łatwo znaleźć swoich ulubieńców. Myślę, że największą sympatią wśród czytelników, w tym również i moją, cieszy się Zokora, przedstawicielka Mrocznych Elfów, której podejście do ludzi i świata może być o tyle zabawne, co niebezpieczne. To postać, wprowadzająca do fabuły szczyptę czarnego humoru, co idealnie równoważy powagę niektórych sytuacji.Do "Drugiego legionu" Schwartz wprowadził także nowych bohaterów, którzy, na szczęście, wcale nie wypadają blado przy znanej już kompanii Havalda. Wręcz przeciwnie, znakomicie wzbogacają nie tylko fabułę, ale także relacje między poszczególnymi członkami drużyny. To ogromna zaleta tej powieści.
Kolejną jest na pewno ta, że akcja nie zwalnia na moment. Co chwilę coś ciekawego się dzieje, Schwartz nie oszczędza ani swoich postaci, ani czytelników. I bardzo dobrze. Trudno oderwać się od ciągu wydarzeń, trudno na dłużej przerwać czytanie, ponieważ ciekawość nie pozwala na powolne delektowanie się treścią. Język, którym napisana jest książka jest dość prosty, nie ma tu miejsca na długie, rozbudowane opisy i głębokie przemyślenia, zamiast tego mamy wciągającą fabułę i dialogi, w których znaleźć można także sporą dawkę humoru.
Zaciekawiłaś mnie tą serią, z miłą chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
fantastic-chapter.blogspot.com