"Szczęśliwe zakończenie"
Vera Falski
392 stron
Fabuła
Sonia Geppert jest autorką bestsellerowych powieści, dzięki serii książek o organizatorce ślubów, zdobywa pieniądze i sławę, ale chce stworzyć bardziej ambitne dzieło, przerywając pisanie kolejnych części. W pewnym momencie rzuca swoje luksusowe życie w Warszawie, odchodzi od męża, z którym od lat niewiele ją łączy i decyduje się na kupno domku nad morzem.Wydawać by się mogło, że teraz wszystko się jakoś ułoży, romantyczna aura małej, bałtyckiej miejscowości wpłynie na natchnienie naszej bohaterki i przyniesie kres jej problemom jednak dzieje się inaczej.
Recenzja
"Szczęśliwe zakończenie" to powieść obyczajowa z ciekawym portretem kobiecym - Sonia Geppert jest tutaj kobietą dojrzałą, która pewnego dnia postanawia, wbrew zdrowemu rozsądkowi, na przekór swoim bliskim, diametralnie zmienić swoje życie. Postawia wszystko na jedną kartę - rezygnuje z luksusu, jakie dało jej pisanie ckliwych i niezbyt ambitnych książek, wyprowadza się z Warszawy do niewielkiej miejscowości nad polskim morzem, gdzie próbuje na nowo ułożyć swoje życie, nabrać dystansu do rzeczywistości, która zaczęła ją przytłaczać, i tak naprawdę odnaleźć siebie, na nowo rozbudzić w sobie miłość do pisania.Jednak nie jest dane Sonii delektować się sielskim życiem wyjętym z lifestylowych magazynów, nawet w takiej spokojnej mieścinie nie ucieknie od swojej przeszłości, od konsekwencji swoich decyzji, ale tutaj też spotka ją przyjaźń, szacunek i nawet miłość.
Postać głównej bohaterki nie wzbudziła we mnie sympatii, nie mogłam niekiedy zrozumieć motywów jej postępowania, które pomimo jej dojrzałego wieku wydawało mi się chaotyczne, nerwowe, a jej wybory podejmowane były pod wpływem emocji, również w kontaktach z córką, z którą były w stałym konflikcie zachowanie Sonii było dla mnie niezrozumiałe. Mimo to dopingowałam jej poczynaniom, w końcu wykazała się tez niemałą odwagą i stanęła twardo po stronie swoich własnych potrzeb, a nie cudzych oczekiwań.
Książka napisana jest lekko, przyjemne, czyta się ją szybko, sądzę, że to ciekawa lektura na wiosenne dni, momentami "Szczęśliwe zakończenie" jest zabawne, ironiczne, podoba mi się ten dystans do rzeczywistości, do świata, w którym żyjemy. Realia są żywo zobrazowane, książka ma w sobie również ciekawe spojrzenie na "światek literacki", sądzę, że można się doszukiwać wielu odpowiedników ujętych w powieści - akurat ten motyw bardzo mnie zaintrygował, myślę, że wspaniale jest poznać cały ten świat "od kuchni", bez zbędnego idealizowania.
Dla kogo?
Dla miłośników powieści obyczajowych, dla tych, którzy lubią czytać o współczesnych czasach opisanych z lekką ironią.
Ocena: 3/5
Za możliwość przeczytania książki przed jej premierą dziękuję
Książkę można zamówić - TUTAJ
Jak tylko pojawiła się pierwsza recenzja od razu książka przykuła moja uwagę. Faktycznie bohaterka może irytować :) Podrawiam
OdpowiedzUsuńzawsze zachwycają mnie twoje aranżacje do fotografii książek :)
OdpowiedzUsuńZ początku byłam przekonana, że nie jest to książka polskiej autorki, a tutaj proszę - takie miłe zaskoczenie. Nie wiem czy sięgnę po tę książkę w gorącym okresie, kiedy wychodzi tak dużo świetnych nowości, ale być może skuszę się na nią w wakacje, aby poczytać coś przyjemnego i lekkiego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bookworm z http://ksiazkowoholizm.blogspot.com/ :>
Nie wiem,czy by przypadła mi o gustu.Musiałabym się kiedyś przekonać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/