"Ekspozycja"
Remigiusz Mróz
474 strony
Fabuła
Na Giewoncie zostaje odnalezione ciało mężczyzny, który został w brutalny sposób zamordowany, a następnie zawieszony na krzyżu.Śledztwo w sprawie tej okrutnej zbrodni ma prowadzić bezkompromisowy komisarz, Wiktor Forst, niespodziewanie jednak zostaje odsunięty od sprawy.Mimo to postanawia, razem z dziennikarką Olgą Szrebską rozwiązać tajemnicę morderstwa i odnaleźć osobę odpowiedzialną za zbrodnię. Wkrótce pojawiają się kolejne ofiary, a główni bohaterowie popadają w coraz większe kłopoty.Czy zdołają odkryć prawdę, gdy jedyną poszlaką są zagadkowe numizmaty znajdowane w zwłokach?
Recenzja
To już moja druga, zaraz po "Kasacji", książka Remigiusza Mroza, którą przeczytałam i muszę przyznać, że z kolejnym tytułem przekonuję się, iż uznanie i nagrody, spadające niczym deszcz na tego młodego autora są jak najbardziej uzasadnione.I tom z serii o Chyłce i Zordonie spodobał mi się bardzo, ale początek serii o komisarzu Forście wydaje mi się jeszcze lepszy, strach pomyśleć, co będzie dalej.
Po powieść sięgnęłam z ogromną ciekawością i szybko stało się dla nie jasne, że tak łatwo się od niej nie oderwę.Z każdą stroną coraz bardziej zagłębiałam się w historię o zagadkowej zbrodni oraz to, co działo się z samym Forstem i Szrebską, ponieważ na tym polu naprawdę sporo się działo, akcja zdawała się pędzić nieubłaganie, wpędzając głównych bohaterów w trudne sytuacje, z których pozornie nie było wyjścia. Tutaj faktycznie z każdą stroną, z każdym akapitem nie byłam w stanie przewidzieć dokąd okrutny los ich zaprowadzi, jak uda im się uniknąć problemów. Mistrzowsko poprowadzona fabuła i częste zawirowania to ogromny plus tej książki, autor nie lituje się nad swoimi postaciami ani nad czytelnikiem , brutalnie łapie za kołnierz i szoruje nam czołem po asfalcie, zwłaszcza zakończenie jest nie do przewidzenia.Czytając ostatnie strony miałam wrażenie, że cały mój odbiór tej powieści, to, jak zrozumiałam fabułę, wszystko to sypie się jak domek z kart, a ja miałam ochotę tylko zapytać: dlaczego?
Jeśli więc lektura wywołuje takie silne uczucia to znaczy,ze doskonale spełniła swoje zadanie, zwłaszcza, że Mróz, na kartach "Ekspozycji" stworzył ciekawe, niebanalne postacie, które pomimo wad łatwo jest polubić - na pierwszym planie mamy komisarza Wiktora Forsta, z niejasną przeszłością, z ewidentnym pociągiem w stronę różnych nałogów, który nie cieszy się dobrą opinią lub sympatią ludzi, z którymi pracuje.W dodatku jest gwałtowny, działa impulsywnie, nie zastanawiając się nad ewentualnymi konsekwencjami, ale to właśnie jego bezkompromisowe podejście, twardy charakter i upór są tym, co pomaga mu dojść do prawdy.Nie da się go nie lubić zwłaszcza, gdy jego relacje ze Szrebską się pogłębiają i ukazuje się nieco inne oblicze nieugiętego policjanta.
Mróz pisze lekko, doskonale wie, jak poprowadzić akcję by czytelnik ani przez moment się nie nużył, wie o czym pisze i jak te myśli i pomysły ubrać w słowa, które w łatwy, ale niegłupi sposób przedstawią ciekawą, pełną zwrotów i zawirowań fabułę.Na koniec pozostawia w zawieszeniu, rozbudza apetyt na więcej, nęci by sięgnąć po kolejną część, kolejny tom. I wierzcie mi, nie zaznacie spokoju dopóki nie odkryjecie zagadki.
Ocena: 4/5
Nie czytałam jeszcze nic od Mroza,ale muszę to zmienić.Nie wiem jeszcze,od której książki zacznę,ale coś napewno się znajdzie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
To prawda, autor doskonale kieruje akcją i pisze świadomie. Trylogia z Forstem zachwyciła mnie, a jej finał..., no cóż, przekonaj się sama :)
OdpowiedzUsuńNo chyba wreszcie muszę przeczytać tego Mroza, bo już mi spokoju nie daje xD
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia masz na blogu ;)
Mam za sobą cały cykl z Chyłką i pierwszy tom z Forstem i jak na razie to Chyłka skradła moje serce :D Ale podobno "Przewieszenie" jest znacznie lepsze od "Ekspozycji", więc z niecierpliwością wyczekuję lektury :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kiedy sięgnę po "Przewieszenie" :)
UsuńCzytanie książek tego autora jest teraz bardzo modne,jeśli można to tak nazwać. Osobiście nie czytałam i chyba muszę spróbować,aby się przekonać co w jego książkach tak kochają czytelnicy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to "moda", ale jego książki naprawdę dobrze się czyta :)
UsuńPozdrawiam :)
Ten pan Autor to chyba lubi nasze polskie góry. To dobrze, bo po przeczytaniu pierwszych słów fabuły, uznałam, że muszę przeczytać tę książkę. A recenzja tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziła.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać!
Pozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com