"Szóstka wron"
Leigh Bardugo
tłumaczenie: Małgorzata Strzelec
Wojciech Szypuła
496 stron
Wojciech Szypuła
496 stron
Fabuła
Tytułowa Szóstka Wron to sześcioro niebezpiecznych wyrzutków, oszustów, morderców, złodziei, którzy ulegają pokusie zdobycia ogromnej sumy pieniędzy i wyruszają w podróż by dokonać niemożliwego - włamać się do pilnie strzeżonej twierdzy i porwać stamtąd ogromnie ważnego więźnia. Każdy z nich ma inny powód by wykonać tą karkołomną misję, muszą jednak zaufać przede wszystkim sobie nawzajem by przeżyć.
Recenzja
Uwielbiam czytać książki,które pochłoną mnie do takiego stopnia, że zapominam o otaczającym mnie świecie, przenoszą do realiów wykreowanych przez autora tak misternie i ciekawie, że nie ma się ochoty odkładać powieści. Taka właśnie jest "Szóstka Wron" Leigh Bardugo.
Najpierw jednak zakochałam się w wydaniu, książka ma twardą, przepiękną okładkę z cudowną, niezwykle klimatyczną grafiką, przyczerniane brzegi kartek i wstążkową zakładkę.Czasami bywa niestety tak, że uwiedzeni powierzchownym wyglądem w treści już nie znajdujemy nic równie pociągającego. Nie w tym przypadku.
"Szóstka Wron" nie należy do najkrótszych powieści, ale nie znalazłam w niej fragmentu, który byłby niepotrzebny czy nużący, tak naprawdę akcja toczy się bezustannie, od czasu do czasu mamy jedynie małe retrospekcje bohaterów, ale to pozwala nam jeszcze bardziej zgłębić ich charakter, zrozumieć ich postępowanie.Akcja toczy się równo od początku do końca, a przy ostatnich stronach nie sposób odłożyć książki, z zapartym tchem śledzimy knowania, intrygi i sztuczki głównych bohaterów, którzy mniej lub bardziej zręcznie prześlizgują się między przeszkodami i pułapkami.
Osią całej intrygi jest Kaz, katterdamski siedemnastolatek, który dzięki własnej bezwzględności i przebiegłości, zaszedł bardzo wysoko w hierarchii swojego gangu.Jak dla mnie jest to najciekawsza postać, ale inni również są niezwykle intrygujący.Leigh Bardugo stworzyła niezwykle różnorodnych bohaterów, każdy z nich ma inną przeszłość, kieruje się innymi zasadami, razem tworzą niesamowity zespół nieco szalonych osobistości, którzy podejmują się wykonać misję niemożliwą, może się wydawać straceńczą.I chociaż gdybyśmy natknęli się na tę szóstkę w ciemnym zaułku to prawdopodobnie nie byłoby to miłe spotkanie, jednak czytając powieść łatwo można obdarzyć ich sympatią.
Jeśli zaś chodzi o warsztat pisarski Leigh Bardugo to jest on naprawdę na zadowalającym poziomie, język , którym posługuje się autorka nie jest może powalający, ale przy tego typu powieściach najzupełniej wystarczy.Jeśli dodamy do tego zgrabnie prowadzone dialogi, iskierkę czarnego humoru i odpowiednią dawkę akcji to całość komponuje nam się nadzwyczaj znakomicie.
To książka dla miłośników fantastyki, ale z pogranicza łobuzersko-przygodowej, a wątki miłosne, które umieszczone zostały na dalszym planie, nie przyćmiewają fabuły, na szczęście, tylko dodają odpowiedniego smaku.Jak dla mnie jest to świetna lektura, lekka, wciągająca, dobrze napisana, chociaż końcówkę można było przewidzieć, jednak nie odebrało mi to przyjemności płynącej z czytania, wręcz przeciwnie - z niecierpliwością czekam na drugą część..
Ocena: 4/5
Dla mnie Szóstka wron była jedną z najlepszych książek 2016 i również z niecierpliwością czekam na drugi tom :)
OdpowiedzUsuńDla mnie również :)
UsuńKsiążka, która swoim opisem, wieloma pozytywnymi recenzjami oraz wyglądem krzyczy co chwilę do mnie: "Kup mnie wreszcie" :) Twoja recenzja jest kolejną, która tylko podsyca moją ciekawość :D
OdpowiedzUsuńSądzę, że może Ci się spodobać :)
UsuńTo chyba obowiązkowa pozycja dla każdego miłośnika fantasy :) Koniecznie będę musiała sięgnąć po "Szóstkę Wron", bo te pozytywne recenzje i w Polsce, i za granicą, już zdążyły mnie zachęcić. I jeszcze to genialne wydanie!
OdpowiedzUsuńTa książka to moje must - read 2017 roku. Wszystkim się podoba więc mam duże oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńPóki co spotkałam się z samymi pozytywnymi opiniami na temat tej książki i chyba się na nią skuszę, ale raczej w angielskim wydaniu (polskiego podobno zaczyna brakować). Malutka uwaga - na Twoim miejscu sprawdziłabym post pod względem interpunkcji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mugolska.blogspot.com
U mnie w tym tygodniu też recenzja Szóstki Wron. Mam bardzo podobne do Ciebie odczucia dotyczące książki. Chociaż trochę mnie raziło zachowanie bohaterów w porównaniu z ich wiekiem, ale jak zapomniałam, że są już tak młodzi to nie było problemu. Bardzo podobała mi się równowaga pomiędzy wątkiem miłosnym, a brutalnością świata, dzięki temu książka może być zarówno dla osób kochających romans fantastyczny, jak i dla tych co nie lubią romansów w powieściach fantastycznych.
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie lektury tej książki i zapowiada się genialnie, aczkolwiek jakoś nie mam czasu aby ją dokończyć. Cierpię z tego powodu, ale najpierw obowiązki, a potem przyjemności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Aelin
http://posrodpolek.blogspot.com/